"Spętani przez bogów"

Witam was gorąco moje misiaczki:D
Oto zapowiadana recenzja książki "Spętani przez bogów" Josephine Angelini:)

"Helena Hamilton przez całe swoje szesnastoletnie życie czuła się inna, choć nie chciała tego okazywać. A teraz zaczyna dręczyc ją sen... Powraca co noc. Helena wędruje przez jałową pustynię. Rano budzi się cała w pyle i krwi. A w dzień widzi trzy płaczące kobiety w bieli.
A potem w liceum zjawia się Lucas, najpękniejszy chłopak, jakiego spotkała. Wzbudza w niej, tak nieśmiałej i łagodnej, szaleńczą nienawiść.
Dlaczego pierwszego dnia Helena próbuje zabić go na oczach całej szkoły?
Wkrótce Lucas odkrywa przed nią, że oboje maja odegrać rolę w tragedii napisanej przez los tysiące lat temu i zsyłanej na świat pzrez greckie boginie zemsty.
Co stanie się z ich miłością?"
Od pierwszej strony zakochałam się tej książce:) Helena to cudowna dziewczyna, łagodna i dobra, posiadająca jakieś wewnętrzne ciepło. Każda czytelniczka odnajdzie w niej, coś z siebie. Lucas, jako silny i niezwykle przystojny chłopak, którego na pewno pokochacie! Choć przyznam, że jego upór już nie raz wyprowadzał mnie z równowagi;) Ogółem wszyscy bohaterowie są fantastycznie opisani, nie są nudni i pospolici.
Z kolei akcja przyprawia o zawrót głowy:) Książek o tego typu tematyce nie jest dużo, co sprawia że nawet niski poziom może się wybić. A powieść Josephine Angelini z pewnością reprezentuje bardzo wysoki poziom i styl. Książka to mix romansu i dramatu:) Choc na początku miałam nadzieję na więcej mocnej akcji, nie zawiodłam się. Mamy tu wszystko co potrzeba do sukcesu: szczypta nienawiści, łyżeczka uporu, wielka chochla miłości i od groma komplikacji:) W tej powieści nie znajdziecie od razu romantycznego Happy Endu.  Tym razem przeszkodą stojącą pomiędzy szczęściem bohaterów nie są jakieś głupie zasady, czy to społeczne, czy moralne. Tu chodzi o coś głębszego, coś bardziej hmmm... mistycznego?:D
Przyznaje jednak, że to co mnie najbardziej zawiodło to... okładka! Ta irytująca, ucięta twarz, i wręcz kiczowaty strój, który już na początku pokazuje, z czym mamy do czynienia. Poza tym wydaje mi się, że autorka za bardzo wyidealizowała naszą Helenę:)  No, ale jak zawsze są plusy i minusy;)
Osobiście, gorąco polecam wam tę książkę:D Sami przekonajcie się, czy zwycięży miłość i czy nie pogrąży ona bohaterów powieści. Przecież pamiętamy co stało się z pierwszymi uczestnikami wojny trojańskiej...
Kolejne części:
"Wędrówka przez sen"
"Bunt bogini"
Nalini:)